Nadszedł kolejny długi weekend, dla mnie aż do środy.
Pogoda niestety zmienna choć dzisiejszego ranka było tak przyjemnie,
że wybraliśmy się na spacer po wsi, w której mieszkam.
Tereny są piękne więc można nacieszyć oczy :)
Z okazji podwójnego święta mojej Mamy,
sprezentowaliśmy jej "mały" upominek...
...no może nie taki mały..
Patera od Ib Laursen,
chyba każdej z Was dobrze znana :)
Kilka zdjęć ostatnio kupionej klatki:
... i bransoletka, którą zrobiłam już dawno temu.
Idealnie pasuje do ścian w moim pokoju :)
Pozdrawiam,
Piękna patera! Mama na pewno była zachwycona ;-) Bardzo ładne okolice są u Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
cudne są przedmioty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńklatka bardzo mi się podoba :)
sama bym przygarnęła takie prezenty:) ooo jakie ładnie piwonie, ja jeszcze czekam, moje są w pąkówkach jeszcze.
OdpowiedzUsuńMoje niestety już wszystkie opadły przez ten nieszczęsny deszcz :(
UsuńWitaj w klubie miłośniczek IB Laursen i pasteli!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło