Mnóstwo blogowych planów i setki zrobionych zdjęć. Tak, miałam w grudniu zasypać Was postami w świątecznym klimacie. Wyszło jak zwykle. Komputer nawalił. A ja, wiecznie niezdecydowana kobieta, nie potrafię wybrać konkretnego modelu. Dlatego korzystając z jedynej chwili, w której mogę skorzystać z komputera mamy, pokażę chociaż w skrócie co się u mnie przez ten świąteczny okres działo. Mieliśmy w tym roku piękną żywą choinkę, a czas spędzony w rodzinnym gronie dał mi kopa do działania na nowy rok.
Mam nadzieję, że niedługo odezwę się już z mojego nowego centrum dowodzenia!
żywe choinki są najlepsze!
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby! Też uważam, że żywa choinka jest piękniejsza, niż sztuczna.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia w każdym artykule. Talent fotograficzny jak i dekoracyjny godny pozazdroszczenia
OdpowiedzUsuńSzkoda, że opuszczasz tego bloga. Fajnie by było jakbyś zdecydowała się jednak pisać tu jeszcze od czasu do czasu. Bardzo piękne dekoracje.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis oraz piękne zdjęcia . Zapraszam do siebie https://stylowo-mieszkam.pl/ .
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdjęcia! Uwielbiam Wasz blog, cały czas udaje mi się tu znaleźć masę inspiracji. Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Boże narodzenie to moje ulubione święta. Szkoda że do kolejnych jeszcze 9 miesięcy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń