Zdjęcie pochodzi z bloga http://handmadehomebykawo.blogspot.com, który należy do mojej siostry. A zrobiłam ją na prezent dla mojej siostrzenicy :) |
Witam serdecznie w ostatni, niestety jeszcze zimowy, weekend lutego.
Ze względu na zimową aurę przystopowałam trochę z dekupażowaniem jednak nadrabiam zaległości w przeglądaniu inspiracji, które zamierzam wcielić jak tylko nadejdzie wiosna.
Jednym z moich podstawowych wiosennych zamiarów jest kupno maszyny do szycia i wykonanie kilku poszewek na poduszki oraz woreczków za pomocą transferu nitro. Niestety rozpuszczalnik nie ma przyjemnego zapachu więc czekam aż będzie cieplej i będę mogła wyjść chociażby na balkon.
Drugim "postanowieniem" jest przemalowanie skrzynki po owocach i dokręcenie do niej kółek tak aby powstała półka na różne moje "przydasie". Najprawdopodobniej zabiorę się za to dopiero w weekend majowy gdy uda mi się wrócić do domu.
Oczywiście nie omieszkam pokazać wyników mojej pracy jak tylko się z nią uporam.
Dość już wstępu, przejdźmy do konkretów...
Chciałam pokazać kilka dużych i małych szkatułek jakie udało mi się ozdobić na przestrzeni ostatniego czasu - czyli dziś znowu brak nowości, jedynie odgrzewane rzeczy.
Jednak jeszcze ich nie widzieliście... :)
Jednak jeszcze ich nie widzieliście... :)
Ta mała szkatułka była pierwszą, na której spróbowałam bielenia. Pomalowałam ją niebieską bejcą, na którą następnie nałożyłam białą farbę metodą prawie suchego pędzla.
Prawie suchego ze względu na to, że nie chciałam żeby biel była zbyt delikatna.
Prawie suchego ze względu na to, że nie chciałam żeby biel była zbyt delikatna.
Z kolei szkatułka z motywem żyraf została wykonana z przeznaczeniem na prezent dla przyjaciółki. Zdjęcie nie oddaje jej prawdziwego uroku ponieważ było robione na szybko telefonem.
Herbaciarka/szkatułka z sześcioma przegródkami pojechała wraz z chustecznikiem z tego wpisu do Niemiec. Z tego co wiem, bardzo się podobała więc pozostaje mi uwierzyć, że to prawda :)
Mała podwójna herbaciarka/szkatułka została ozdobiona takim samym motywem co poprzednia i stała się prezentem dla jednej z koleżanek przyszłej teściowej, której przy okazji serdecznie dziękuję za rozwój mojego małego "biznesu" wśród swoich koleżanek pielęgniarek :)
I na koniec największa szkatułka retro z motywem magnolii, która nie jest jeszcze wykończona ale nie mogłam się powstrzymać ze zrobieniem zdjęć.
Pozdrawiam ciepło,
Dorota
i jest moja szkatułka z żyrafą! jest piękna, choć już coraz mniej w niej miejsca..:p
OdpowiedzUsuń