Nigdy nie lubiłam zimy i choć w tym roku cieszyłam się gdy spadł pierwszy śnieg, tak teraz mam już dość.
Dlatego też, w oczekiwaniu na upragnioną wiosnę, zamieszczam trochę pozytywnych, różowych zdjęć.
To zabawne, że kiedyś bardzo nie lubiłam tego koloru.
Mojemu M. zostało to do dziś, ale nie ustępuję i powoli wprowadzam w moją garderobę jak i wyposażenie "domu" różne różowe odcienie :)
Tacę zrobiłam już jakiś czas temu, ale tak jakoś mi się o niej zapomniało :)
Wieszak kupiony w Pepco (zaglądacie tam czasem?) - od jakiegoś czasu mają tam całkiem niezły asortyment w postaci wianków, metalowych ozdób czy szkatułek :)
Przepiękne! Zdolna bestia z ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, DaisyLine